Co zrobić, gdy domowe wino straciło smak?
Istnieje kilka niebezpieczeństw, które mogą spotkać domowego winiarza. Jednym z najczęstszych jest zamiana wina w ocet, czyli octowanie. W przypadku produkcji przemysłowej katastrofy można uniknąć, dodając konserwanty. Ale kto stosowałby taką „nieuczciwą” metodę podczas produkcji wina dla siebie i swoich bliskich? Jak uniknąć octowania i co zrobić, gdy domowe wino uległo octowaniu?
Wino może zamienić się w ocet, jeśli bakterie octowe nadmiernie namnożą się podczas fermentacji. Ta nieprzyjemna sytuacja ma miejsce w przypadku swobodnego i stałego dostępu tlenu do produktu. Od kilku dni do kilku tygodni, w zależności od temperatury i ilości dostępnego tlenu, bakterie octowe zamieniają wino w ocet. Jednocześnie alkohol jest dla nich pożywką. Po upływie wyznaczonego czasu zawartość alkoholu w napoju nie przekracza 0,2%. Następnie proces zatrzymuje się samoczynnie, wszystko zostaje zjedzone i przetworzone.
Aby wino nie zamieniło się w ocet, pierwszym i jedynym warunkiem jest niedopuszczenie tlenu do fermentującego napoju. Klasyczna „gumowa rękawica” na słoiku często ratuje przed tym wino. Nie daje to jednak żadnej gwarancji.
Aby zagwarantować zapobieganie depilacji woskiem, należy:
– do produkcji domowego wina w szklanych naczyniach;
– obserwować reżim temperaturowy;
– Upewnij się, że pokrywa dobrze przylega do naczynia i że gazy wytwarzane podczas fermentacji mogą się ulatniać.
Niestety, nie zawsze jest możliwe zapewnienie warunków, a proces poszedł źle. Co robić i jak uratować domowe wino?
Większość winiarzy zgadza się, że jeśli proces się rozpoczął, produkt jest zepsuty na dobre. Tak, oczywiście, można się z tym pogodzić, namoczyć kebaby w occie i wyjechać na wieś, aby zjeść swój żal. Jednak nie zawsze jest tak smutno, można spróbować uratować produkt. Jeśli zauksilas domowe wino, ale proces właśnie się rozpoczął, są szanse. Aby to zrobić, wino wlewa się do innego pojemnika, zwracając uwagę na to, że warstwa bakterii z powierzchni nie dostała się do nowych naczyń. Następnie wino jest pasteryzowane – to znaczy podgrzewane do 60-70 stopni przez 30 minut. Po pasteryzacji dodaj trochę alkoholu.
Inną opcją jest przeniesienie wina do chłodniejszego miejsca. Możesz spróbować tego na samym początku, gdy tylko zauważysz problem. Ponadto, jeśli zawartość alkoholu w ogóle nie spadła, można „destylować” wino do alkoholu. Otrzymasz coś w rodzaju „alkoholu brandy”. Najbardziej ekstremalnym sposobem na uratowanie domowego wina jest dodanie do niego alkoholu. Alkohol zatrzymuje proces fermentacji. Jednocześnie, aby wino nie stało się kwaśne, można dodać zwykłą sodę w ilości 1 grama na 1 litr.
Podsumowując, można powiedzieć, że istnieje całkiem sporo opcji działania w przypadku, gdy domowe wino uległo utlenieniu. Jednak najlepszym sposobem na przygotowanie wysokiej jakości napoju jest niedopuszczenie do sytuacji, w której trzeba będzie go uratować. Wtedy zawsze otrzymany produkt będzie zachwycał swoją jakością.